"[Mickiewicz] zupełnie mi wyperswadował, że szumność jest głupstwem, tak w działaniu, jak w mowach, jak w pisaniu, że prawda i prawda tylko może być piękną i ponętną w naszym wieku, że wszystkie ozdóbki, kwiaty stylu są niczym, kiedy myśli nie ma, że wszystko na tej myśli polega i że chcąc być czym teraz, trzeba uczyć się i uczyć, i prawdy wszędzie szukać, nie dając się ułudzić przez błyskotki, które święcą przez czas jakiś jak robaczki na trawie w maju, a potem gasną na wieki."
Zygmunt Krasiński, Listy do ojca
"Poezja przemienia wszystko w piękno; potęguje piękno tego, co jest najpiękniejsze, przydaje piękna rzeczom najbrzydszym, kojarzy zachwyt i przerażenie, zgryzotę i przyjemność, wieczność i przemienność, pod swoim lekkim jarzmem zmusza do zespolenia rzeczy będące ze sobą w zasadniczej sprzeczności. Przekształca wszystko, czego się dotknie [...]
Poeci zwani byli we wcześniejszych epokach świata prawodawcami czy też prorokami [...]. Poeta istotnie posiada i łączy w sobie obydwie te właściwości. [...] uczestniczy w tym, co wieczne, nieskończone, jedyne."
Percy Bysshe Shelley, Obrona poezji (1821), przeł. S. Kumor.